ZBIORNIK ZAPOROWY "PRZECZYCE
"
Wśród śląskich zaporówek Przeczyce plasują się na jednym z czołowych miejsc. Tak pod względem rybostanu, jak i zaplecza turystycznego są na pewno łowiskiem wartym odwiedzenia w ciągu całego wędkarskiego sezonu. Malowniczo wkomponowany w skraj Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, ponad 430 hektarowy zbiornik powstał, w 1961 roku, po przegrodzeniu betonową zaporą rzeki Czarnej Przemszy. Mimo "sędziwego" już wieku, zbiornik Przeczyce odbiega nieco od schematu "starej" zaporówki. Po pierwsze więc, konfiguracja dna jest tutaj tak urozmaicona, że od razu przywodzi na myśl "świeże", dopiero co zalane zbiorniki. Trafiają się oczywiście obszary płaskich "turawskich" blatów z metrową warstwą dennych osadów, nie brakuje jednak wyraźnych górek, rowów i często kilkumetrowych uskoków, czy spadków dna. Tak charakterystyczne dla zbiorników zaporowych, obszary pozostałe po wyciętych lasach - karczowiska, tu należą raczej do rzadkości. W wielu natomiast miejscach trafimy na twarde, piaszczyste dno - gdzieniegdzie nawet pokryte drobnym żwirem. Również rybostan Przeczyc różni się od schematu starego, "zasandaczowanego" zbiornika zaporowego. Mimo, że mętnooki łowca jest na zbiorniku dominującym drapieżnikiem poważny procent wędkarskich trofeów stanowi tutaj szczupak. Z jednej strony szczupak znalazł w zbiorniku doskonałe warunki do życia - czystą wodę, urozmaicone dno i sporo naturalnych tarlisk w północno - wschodniej części zbiornika. Z drugiej zaś, utrzymanie populacji szczupaka na bardzo przyzwoitym poziomie to zasługa regularnych i intensywnych zarybień tym gatunkiem.
Szczupakowy boom trwa na Przeczycach przez cały sezon, można jednak wyodrębnić dwa okresy, kiedy łowi się go najwięcej. Nie odbiegają one zbytnio od szczupakowych "wyżów" na innych wodach tego typu i przypadają na początek maja, później zaś na końcówkę jesieni - od połowy października aż do pierwszych lodów. Charakterystyczną cechą zbiorników zaporowych w południowej Polsce jest zmieniający się na przestrzeni całego roku poziom wody w zbiorniku. Wczesna wiosna i początek lata, to czas najwyższej wody, latem i wczesną jesienią poziom wody oscyluje w okolicy stanów średnich, by jesienią i w początkach zimy osiągnąć swój najniższy pułap. Od tej reguły bywają rzecz jasna wyjątki, generalnie jednak tak kształtują się stany wód w większości zaporówek, w tym również w Przeczycach. Narzuca nam to automatycznie wybór łowiska, zależny od pory roku. Na początku sezonu szczupakowego, od pierwszych dni maja, aż do połowy czerwca, na najlepsze efekty możemy liczyć w rejonie ujścia Czarnej Przemszy. Ta najpłytsza cześć zbiornika, będąca jednocześnie jednym wielkim naturalnym tarliskiem, od pierwszych dni po zejściu lodów ściąga na łowisko całe masy wędkarzy. Łowi się tu wczesnowiosenne płocie, później leszcze, liny i karpie, od maja zaś, szczupaki. Przez cały sezon, aż po pierwsze mroźne dni na szczupaka z powodzeniem można zapolować w rejonie wyspy umiejscowionej w pobliżu wschodniego brzegu zbiornika. Wyspa przy niskich stanach wód zamienia się w półwysep. Od strony głównego plosa zbiornika biegnie wzdłuż jej brzegów stare koryto Czarnej Przemszy. Bardzo duży spadek brzegu, oraz niespotykana nigdzie indziej konfiguracja dna w pobliżu samego koryta, czynią z tego obszaru zbiornika jedno z naj chętniej odwiedzanych łowisk. późną jesienią szczupaka - szczególnie tego "dużego" - warto szukać w okolicach zapory czołowej, oraz -w rozległej zatoce wrzynającej się w ląd na zachodnim brzegu. Dno w wielu miejscach muliste i równe każe systematycznie przeczesywać jak największy obszar wody. Nie brakuje jednak gwałtownych uskoków i rozległych górek, które zawsze dają spore szanse na zębatego drapieżcę.
Mimo że na większości polskich łowisk, hegemonia gumowych przynęt doprowadziła do tego, że stanowią one niemal sto procent używanych wabików, na Przeczycach z powodzeniem konkuruje z nimi kogut. Najczęściej biały lub żółty, na 5 - 12 gramowej główce, kręcony według zasad "śląskiej szkoły kogutowej", w rękach sprawnego łowcy jest nie do "ruszenia" przez najlepsze nawet, silikonowe przynęty. Dość powiedzieć, że w dobrym okresie wyrobiony "koguciarz" nie ma najmniejszego problemu z kompletem ładnych szczupaków. Sporo szczupaków łowi się na obrotówki, średnie twistery i rippery. W trakcie szczupakowych łowów, szczególnie przy stosowania metody "opadu", częstym przyłowem może być sandacz, lub dorodny okoń. Szczególnie ten ostatni osiąga w Przeczycach tak imponujące rozmiary, że po okresie szczupakowych szaleństw i sandaczowych żniw, dla wielu spinningistów stanie się podstawowym celem wypraw na Przeczyce. Sandacz ma na Przeczycach stałych miłośników i jest łowiony, w zależności od pory roku, w różnych miejscach. W jakich? Możliwości dojścia do tego są dwie, albo poprzez obserwacje miejscowych "koguciarzy", albo poprzez pływanie z echosondą i łowienie w miejscach które podpowiada nam doświadczenie z innych zbiorników.
Zbiornik leży w bezpośrednim sąsiedztwie trasy E 75 Katowice-Warszawa. Lokalnymi drogami można dojechać niemal w każde miejsce nad brzegami Przeczyc. Baza noclegowa, gastronomia i wypożyczalnie sprzętu pływającego to również żaden problem. Na całym zachodnim brzegu zbiornika położone są liczne ośrodki domków kempingowych, gdzie można się zatrzymać na dłuższy---pobyt. Nad zbiornikiem funkcjonują dwie związkowe wypożyczalnie łodzi. Obydwie usytuowane na północno zachodnim brzegu zbiornika. Najłatwiej dojechać do nich, skręcając z drogi E75 w Siewierzu i kierując się na Tarnowskie Góry. Tam po kilku kilometrach zjeżdżamy w lewo, w leśne drogi oznakowane jako dojazd do rybaczówki.
ZBIORNIK PRZECZYCE - NAJLEPSZE ŁOWISKA
AUTOR: T KRZYSZCZYK